piątek, 19 sierpnia 2016

new beginnings / summer vibes .


Ostatnio znajomy zaglądając na mojego bloga, stwierdził: "Tobie to pisanie chyba pomaga, co?". Rzeczywiście trochę tak to jest. Piszę zarówno w chwilach szczęścia, jak i nieszczęścia czy frustracji. Wtedy, gdy emocji jest za dużo i trzeba to gdzieś oddać, żeby się nie wylało.
Aktualnie klecę zdania, leżąc na leżaku, w ogrodzie, popijając lodowatą wodę i po raz pierwszy w te wakacje - łapiąc jakiekolwiek promienie słońca. Muszę przyznać, że ta piśmienna stabilizacja jest dla mnie trochę dziwna, niepokojąca. Jestem skupiona. Choć w sumie, może ona być po prostu odbiciem mojego aktualnego podejścia do życia. W kolejności i ze spokojem wyznaczam i realizuję swoje cele, zaskakując samą siebie. Wreszcie wiem, czego chcę i do tego dążę. Nie rozpraszam się.
Ostatni rok, bogaty w doświadczenia, wiele mnie nauczył i musiałyby zadrżeć mi usta, jeśli miałabym powiedzieć, że były to same przyjemne lekcje.  Nie były. Ale za to przydatne. Pokazały, że wybaczanie jest tak samo ważne, jak odcięcie się i pójście naprzód, własną drogą i dla własnego dobra. Chodzi wyłącznie o podejmowanie odpowiednich decyzji. To tak proste, a tak trudno było mi do tego dojść. Chyba czasem ktoś musi nam w tym po prostu pomóc. I to wcale nie musi być najlepszy przyjaciel, głaskający po głowie i mówiący "wszystko będzie dobrze". Niekiedy wystarczy, żeby ktoś zwyczajnie skopał Ci tyłek.



 

 
 
 



    bluzka - stradivarius // spodenki - sh // buty - bershka // kolczyki - bershka // bransoletka - apart // okulary - h&m 
 
PHOTO BY


9 komentarzy:

  1. Wyglądasz przepięknie kiedy się uśmiechasz! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyczytałam i czuję się jakbyś urwała zdanie w samym jego środku
    Ps. Widziałąm te słodziaśne zdjęcia na insta!
    Pozdrawiam i polecam,
    Klaudia Kolarska
    :*

    OdpowiedzUsuń
  3. aaale piękne zdjęcia :o masz rewelacyjną figurę :) :*
    piękny kolor lakieru :)
    To prawda z pisaniem- każde emocje dobrze jest przelać na papier. Najlepiej to działa w złości lub smutku, jakimś cudem przynosi to ogromną ulgę i rozjaśnia co nie co w głowie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój ostatni rok również był bogaty w różnego rodzaju doświadczenia. Co do bloga - w niektórych momentach również mi czasem pomaga :)
    Śliczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolczyki wygrały wszystko! Obłędne w swojej prostocie! ;)

    Pisanie jest fajną odskocznią od codzienności - ja uwielbiam to swoje miejsce w sieci ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny post.I zgadzam się z tym, wszystko będzie ok.Life będzie lepszy dzień i dzień.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czuję się tak samo. Obchodziłam niedawno 27 urodziny, a mam wrażenie, że ostatnie dwa lata dały mi więcej niż poprzednie 25.
    Odpowiednie decyzje... Niekiedy tak trudne do podjęcia, inne banalnie proste, a i tak brniemy nie tą drogą. Chciałabym uczyć się na cudzych błędach - czasem niestety mój mózg wypiera tę możliwość udając, że nic o nich nie wie. Szkoda.
    Kiedyś sądziłam, że wszyscy są "dobrzy" (cokolwiek to znaczy), znajomych myliłam z przyjaciółmi, a jak przyjaźń, to tylko na zawsze. Życie potrafi skopać tyłek, ale - na szczęście - każdy siniak się goi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna kobieta.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny i ciekawy artykuł. Wspaniałe rzeczy, którymi zawsze się z nami dzieliłeś. Dzięki. Po prostu kontynuuj tworzenie tego typu postów.

    OdpowiedzUsuń